Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa...
Przygotowani z dnia poprzedniego ruszyliśmy o 7 rano na bicie dziennego rekordu w przejechanym dystansie... Rekordu nie było, no chyba że liczy się tylko ten rok ;)
Ruszyliśmy w stronę Mrągowa bo w tamtych terenach jeszcze nie byliśmy z Markiem. W miejscowości Piecki pokazaliśmy kierowcy skutera że powinien zmienić pojazd na rower bo jest szybszy :) i zwyczajnie objechaliśmy go przy 50km/h... Szkoda że nie mogliście zobaczyć jego miny :D bezcenne :)
Marek szpanuje łydką :)
pokręciliśmy się trochę po tamtych okolicach, zajechaliśmy do strefy bufetowej po pączki i lody do bardzo ładnej Pani :) a później sprawdziliśmy czy da radę objechać Jezioro Czos do o koła...
Przy brzegu jest świetna ścieżka rowerowa, mimo że nie do o koła całego jeziora to i tak podobało nam się bardzo i Marek powiedział że musimy tu wrócić.
Zaliczyliśmy przy okazji górę "czterech wiatrów" miałem trochę problemu z podjazdem, ale to tylko i wyłącznie wina szosowych opon.
Ruszyliśmy na Mikołajki i mieliśmy jechać do Orzysza, ale zadzwonił ważny telefon i musieliśmy skrócić trasę. Popłyneliśmy promem.
Miało być koło 150km wyszło 120, ale też nie jest źle.
Pozdrawiam roweromaniaków
Ruszyliśmy w stronę Mrągowa bo w tamtych terenach jeszcze nie byliśmy z Markiem. W miejscowości Piecki pokazaliśmy kierowcy skutera że powinien zmienić pojazd na rower bo jest szybszy :) i zwyczajnie objechaliśmy go przy 50km/h... Szkoda że nie mogliście zobaczyć jego miny :D bezcenne :)
Marek szpanuje łydką :)
Mrągowo© GonZoo
pokręciliśmy się trochę po tamtych okolicach, zajechaliśmy do strefy bufetowej po pączki i lody do bardzo ładnej Pani :) a później sprawdziliśmy czy da radę objechać Jezioro Czos do o koła...
Jezioro Czos© GonZoo
Przy brzegu jest świetna ścieżka rowerowa, mimo że nie do o koła całego jeziora to i tak podobało nam się bardzo i Marek powiedział że musimy tu wrócić.
Zaliczyliśmy przy okazji górę "czterech wiatrów" miałem trochę problemu z podjazdem, ale to tylko i wyłącznie wina szosowych opon.
Ruszyliśmy na Mikołajki i mieliśmy jechać do Orzysza, ale zadzwonił ważny telefon i musieliśmy skrócić trasę. Popłyneliśmy promem.
Miało być koło 150km wyszło 120, ale też nie jest źle.
Pozdrawiam roweromaniaków
Dane wycieczki:
Km: | 120.62 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 05:10 | km/h: | 23.35 |
Pr. maks.: | 50.30 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Raven Meadow |
Komentarze
Komentuj