po prostu ogień
Czwartek, 27 sierpnia 2009 | dodano:27.08.2009Kategoria <50km , Szosóweczka
Nastawiłem się na jazdę po mieście, ale spotkałem kolegę Sławka. A żeby było jeszcze ciekawiej Sławek miał szosówkę, czyli tak jak ja :)
Wolnym tempem wyjechaliśmy z miasta i ruszyliśmy w stronę Wiartla. Sławek od razu narzucił tempo tak że nie mogłem się utrzymać za nim na kole. Później uregulowałem oddech i nawet dałem mu kilka zmian. Było ciężko, ale kto powiedział że szosa jest nudna ;) średnia na odcinku 20 km wyszła grubo ponad 35km/h ale później doszło miasto i gwałtownie spadła. Jazda była dziś bardzo ostra, a miała być regeneracja...
Wolnym tempem wyjechaliśmy z miasta i ruszyliśmy w stronę Wiartla. Sławek od razu narzucił tempo tak że nie mogłem się utrzymać za nim na kole. Później uregulowałem oddech i nawet dałem mu kilka zmian. Było ciężko, ale kto powiedział że szosa jest nudna ;) średnia na odcinku 20 km wyszła grubo ponad 35km/h ale później doszło miasto i gwałtownie spadła. Jazda była dziś bardzo ostra, a miała być regeneracja...
Dane wycieczki:
Km: | 31.37 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 31.37 |
Pr. maks.: | 54.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj