Dwa treningi, lekki i ostry
Niedziela, 30 maja 2010 | dodano:30.05.2010Kategoria >100km, Szosóweczka
Pierwszy z Agą, pojechaliśmy do Pogobia, przez Kulig do Wiartla, odwiedziliśmy Jaśkowo i powrót do Pisza. Zrobiliśmy razem 51km.
Drugi trening miał być ostrzejszy z założenia i taki też był. Jadąc do Rucianego spotykam Marka, który mówi mi że mijał się z kolarzem na MTB, nie marnowałem czasu i depnąłem za nim. Doszedłem go w Szerokim Borze. Okazało się że owy kolarz to rywal z zawodów Family Cup w tamtym roku który wtedy je wygrał. Porozmawialiśmy trochę i przy okazji odprowadziłem go trochę do domu. Trochę znaczy że 10km przed Mikołajkami powiedziałem że muszę wracać bo się już ciemno robi. I takim sposobem zrobiłem jeszcze prawie 70kaemów.
Przytrzymałem się za jednym z Tirów i rozprowadził mnie do 70,44km/h później zabrakło przełożeń :/
Drugi trening miał być ostrzejszy z założenia i taki też był. Jadąc do Rucianego spotykam Marka, który mówi mi że mijał się z kolarzem na MTB, nie marnowałem czasu i depnąłem za nim. Doszedłem go w Szerokim Borze. Okazało się że owy kolarz to rywal z zawodów Family Cup w tamtym roku który wtedy je wygrał. Porozmawialiśmy trochę i przy okazji odprowadziłem go trochę do domu. Trochę znaczy że 10km przed Mikołajkami powiedziałem że muszę wracać bo się już ciemno robi. I takim sposobem zrobiłem jeszcze prawie 70kaemów.
Przytrzymałem się za jednym z Tirów i rozprowadził mnie do 70,44km/h później zabrakło przełożeń :/
Dane wycieczki:
Km: | 120.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:20 | km/h: | 22.52 |
Pr. maks.: | 70.44 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj