po pracy
do pracy, a po niej odrazu odbiłem na Szreoki Bór, przejechałem wzdłuż jeziora, przeciąłem drogę na Wejsuny i Niedźwiedzi Róg i wyjechałem w Karwiku. Było trochę błota w lesie i na szutrówce opony wyrzucały wszystko jak rolniczy rozrzutnik ;) Z Karwika wiatr w plecy i do Pisza wpadłem z prędkością ponad 54km/h wcale się nie wysilając. Będę musiał częściej takie treningi robić, bo 3 lipca Skandia w Nałęczowie ;)
Dane wycieczki:
Km: | 42.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 42.00 |
Pr. maks.: | 54.36 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | ZAWODNIK |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj