popołudniowe harce
Czwartek, 8 lipca 2010 | dodano:09.07.2010Kategoria 50km<100km, ZAWODNIK
rano do pracy i sprint za ciężarówką, a w pracy odwiedził mnie Darek. Przyjechał oczywiście rowerem żeby mnie trochę podenerwować. "Pogoda wyśmienita, a ja sobie byłem już tu i tam i mam 40 km" powiedział. A ja aż się zagotowałem, bo niestety i stety trzeba siedzieć... ale tylko do 16 ;] więc odsiedziałem swoje i migiem do domu. szybki obiad, obejżenie kolejnego (5) etapu TdF, wygrał Cavendish chociaż sądziłem, że Gutierrez z ucieczką dojedzie. o 18 zrobiłem własny start i pojechałem przez Stare Guty-Pietrzyki-Liski-Bogumiły-Dziadowo-Pogobie Średnie-Kulig-Wiartel-Pieczysko-Snopki-Pisz. Jadąc przez Wiartel zajechałem do Łukasza i wyciągnąłem go na wieczorną wycieczkę do Pisza w celu mocniejszego treningu. Dziś jechało się ogólnie świetnie, tylko we okolicach Lisek duża Łania mnie wystraszyła wybiegając z lasu przez moją drogę w kierunku pola, kilka metrów przede mną. nawet nie zdążyłem sięgnąć po aparat.
okolice Dziadowa© GonZoo
Dane wycieczki:
Km: | 68.32 | Km teren: | 42.00 | Czas: | 02:53 | km/h: | 23.69 |
Pr. maks.: | 66.45 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | ZAWODNIK |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj