pożegnalna niedziela
Niedziela, 13 marca 2011 | dodano:14.03.2011Kategoria <50km , Szosóweczka
spotkanie z Ulą i jedziemy do Łukasza na kawałek tortu urodzinowego, Pychota :)
Zabieramy Łukasza i jedziemy do Pisza przez Szeroki Bór. Asfalt jeszcze pokryty śniegiem, a ja na szosie...miałem kilka podpórek, ale obyło się bez gleby.
na głównej drodze czuć już wiosnę
a po południu pakowanie się i wyjazd w odległy świat.
bardzo szkoda zostawiać wszystko i wszystkich, ale trzeba przeżyć przygodę życia ;)
Zabieramy Łukasza i jedziemy do Pisza przez Szeroki Bór. Asfalt jeszcze pokryty śniegiem, a ja na szosie...miałem kilka podpórek, ale obyło się bez gleby.
na szosie jest fajnie© GonZoo
na głównej drodze czuć już wiosnę
Ula i Łukasz© GonZoo
a po południu pakowanie się i wyjazd w odległy świat.
zapakowane auto© GonZoo
bardzo szkoda zostawiać wszystko i wszystkich, ale trzeba przeżyć przygodę życia ;)
Dane wycieczki:
Km: | 40.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 43.00 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj