Mazovia mtb w Chorzelach
Niedziela, 17 kwietnia 2011 | dodano:18.04.2011Kategoria 50km<100km, Rajdy, ZAWODNIK
pobudka o 5.30, pakowanie roweru i spotkanie z ekipą z Pisza o 7 rano na wyjazd do Chorzeli. Po drodze mżawka, więc znając moje szczęście, będzie mokro na trasie. Dojeżdżamy do Chorzeli i niespodzianka, sucho i nawet słońce się przedziera :) Przed rozjazdem gruntowne sprawdzenie rowerów innych zawodników z Ekipy i przechodzimy do właściwej fazy zawodów. Po rozjeździe stajemy w ostatnim sektorze, chwila dla fotoreporterów:
na zdjęciu od lewej:
Sławek, Łukasz, Czarek, Ja oraz Pani w białym kasku czyli Ula ;)i poniżej niej wystaje kawałek głowy Agnieszki ;]
Aga z Czarkiem jadą fit, a reszta mega.
Trasa malownicza, dużo lasu, trochę górek na których można było naprawdę dużo lokat nadrobić, i jeden podjazd, na który nie było kozaka i każdy słusznie podchodził z rowerem obok ;)
początek i koniec trasy z rozjazdem po asfalcie i to tam można było jeździć w pociągach pędzących po 45km/h, ale jednak v-max był na długim zjeździe z Gór Dębowych.
Na kilometr przed metą Łukasz wystrzelił jak z armaty i z peletonu liczącego 12 osób zostaliśmy we dwójkę plus gość z M3 który niestety na mecie wyprzedził mnie o pół długości roweru :/
Po kilku chwilach złapania oddechu idziemy zobaczyć listę wyników i na mega:
ja z Łukaszem kolejno 127,128 w open i 31,32 w M2
Sławek 263 w open i 53 w M4
no i nasza duma mazur Ula 16 w open i 5 w M2
Czarek z Agnieszką na dystansie fit też całkiem nieźle powalczyli
Aga była 19 i 5 w M2
Czarek był 109 i 16 w M2
dla wszystkich należą się duże gratulacje ponieważ jeszcze tak wcześnie nikt nie rozpoczynał ścigania, ale największe należą się dla Uli która w drodze na maraton zdecydowała się jechać Mega :) oby więcej takich dobrych decyzji :)
jeszcze jedno zdanie chcę napisać o Mistrzu Łukaszu który ma niezwykłą wolę walki i naprawdę dużą siłę w nogach. Gdy odskoczył mi na jednym z podjazdów musiałem nieźle się napocić i przejechać kilka kilometrów żeby go dogonić.
dzięki takiej wewnętrznej rywalizacji skoczyliśmy z 11 sektora do 3 :)
ekipa z Pisza© GonZoo
na zdjęciu od lewej:
Sławek, Łukasz, Czarek, Ja oraz Pani w białym kasku czyli Ula ;)i poniżej niej wystaje kawałek głowy Agnieszki ;]
Aga z Czarkiem jadą fit, a reszta mega.
Trasa malownicza, dużo lasu, trochę górek na których można było naprawdę dużo lokat nadrobić, i jeden podjazd, na który nie było kozaka i każdy słusznie podchodził z rowerem obok ;)
początek i koniec trasy z rozjazdem po asfalcie i to tam można było jeździć w pociągach pędzących po 45km/h, ale jednak v-max był na długim zjeździe z Gór Dębowych.
Na kilometr przed metą Łukasz wystrzelił jak z armaty i z peletonu liczącego 12 osób zostaliśmy we dwójkę plus gość z M3 który niestety na mecie wyprzedził mnie o pół długości roweru :/
Po kilku chwilach złapania oddechu idziemy zobaczyć listę wyników i na mega:
ja z Łukaszem kolejno 127,128 w open i 31,32 w M2
Sławek 263 w open i 53 w M4
no i nasza duma mazur Ula 16 w open i 5 w M2
Czarek z Agnieszką na dystansie fit też całkiem nieźle powalczyli
Aga była 19 i 5 w M2
Czarek był 109 i 16 w M2
dla wszystkich należą się duże gratulacje ponieważ jeszcze tak wcześnie nikt nie rozpoczynał ścigania, ale największe należą się dla Uli która w drodze na maraton zdecydowała się jechać Mega :) oby więcej takich dobrych decyzji :)
jeszcze jedno zdanie chcę napisać o Mistrzu Łukaszu który ma niezwykłą wolę walki i naprawdę dużą siłę w nogach. Gdy odskoczył mi na jednym z podjazdów musiałem nieźle się napocić i przejechać kilka kilometrów żeby go dogonić.
foto z Mistrzem© GonZoo
dzięki takiej wewnętrznej rywalizacji skoczyliśmy z 11 sektora do 3 :)
Dane wycieczki:
Km: | 62.00 | Km teren: | 50.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 23.11 |
Pr. maks.: | 52.46 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | 192( 96%) | HRavg | 172( 86%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | ZAWODNIK |
Komentarze
Kolejna okazja do spotkania będzie w Sierpcu, na pewno jedziemy giga.
Rafall - 05:40 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj
Dzięki za dobre słowo. Mam nadzieję, że będzie dużo więcej tak udanych wyjazdów:)
lszym - 19:13 wtorek, 19 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj