prezentacja meridy 2012
Środa, 21 września 2011 | dodano:26.09.2011Kategoria <50km
Prezentacja rowerów meridy, szosowej Scultura Evo, karbonowego O-nine, Big-nine na 29calowych kołach i Ninety-six'a.
jazdy testowe wszystkimi wymienionymi rowerami, szosówką na Salmopol, a terenowymi w okół skoczni Adama Małysza.
Karbonowa szosówka na pełnej ultegrze, szybka, wygodna i zwrotna. na zjeździe przewidywalna pomimo mokrego asfaltu.
O-nine chyba najbardziej przypadł mi do gustu ze względu na lekką ramę poniżej 1 kilograma, całego osprzętu XT i dobrych hamulców. Pod górę praktycznie wjeżdżał sam przy przełożeniu 24-36 trzeba było tylko kierownicą manewrować. Tego roweru nie chciałem już zamieniać, ale jak testy to testy.
Big-nine niestety nie ma porównania ze specem sprzed kilku odcinków. Ciężki, masywny, aluminiowy rower z amortyzatorem Manitou Tower, i słabymi hamulcami. Na tym rowerze czułem się najmniej pewnie i najszybciej chciałem go zmienić.
rower z kołami 29 cali na TAK, ale warunkiem jest to że musi być lekki.
Ninety-Six, full z dobrym wyposażeniem, przyzwoitą wagą w granicach 11,5kilogramów amortyzatory z blokadą, przód fox'a, tył DT swiss, osprzęt XT, dobrze podjeżdża, fajnie go czuć na zjazdach, chociaż jako jedyny rower który zrzucił mnie z siodła przez kierownicę, ale to uznaję za chwilę dekoncentracji i nie biorę tego pod uwagę. stawiam go jako drugiego wśród górali z którego było żal zsiadać.
a tu kilka zdjęć:
jazdy testowe wszystkimi wymienionymi rowerami, szosówką na Salmopol, a terenowymi w okół skoczni Adama Małysza.
Karbonowa szosówka na pełnej ultegrze, szybka, wygodna i zwrotna. na zjeździe przewidywalna pomimo mokrego asfaltu.
O-nine chyba najbardziej przypadł mi do gustu ze względu na lekką ramę poniżej 1 kilograma, całego osprzętu XT i dobrych hamulców. Pod górę praktycznie wjeżdżał sam przy przełożeniu 24-36 trzeba było tylko kierownicą manewrować. Tego roweru nie chciałem już zamieniać, ale jak testy to testy.
Big-nine niestety nie ma porównania ze specem sprzed kilku odcinków. Ciężki, masywny, aluminiowy rower z amortyzatorem Manitou Tower, i słabymi hamulcami. Na tym rowerze czułem się najmniej pewnie i najszybciej chciałem go zmienić.
rower z kołami 29 cali na TAK, ale warunkiem jest to że musi być lekki.
Ninety-Six, full z dobrym wyposażeniem, przyzwoitą wagą w granicach 11,5kilogramów amortyzatory z blokadą, przód fox'a, tył DT swiss, osprzęt XT, dobrze podjeżdża, fajnie go czuć na zjazdach, chociaż jako jedyny rower który zrzucił mnie z siodła przez kierownicę, ale to uznaję za chwilę dekoncentracji i nie biorę tego pod uwagę. stawiam go jako drugiego wśród górali z którego było żal zsiadać.
a tu kilka zdjęć:
Reacto© GonZoo
O-nine na chwilowym wypłaszczeniu© GonZoo
Big-nine© GonZoo
pod górę na ninety-six'ie© GonZoo
Dane wycieczki:
Km: | 35.00 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 14.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
no no no... bracie cóż to za sprzęt :) hmmm prawie jak mój :D widzę uśmiech jest, czyli brat w swoim żywiole :)
sis - 12:21 wtorek, 27 września 2011 | linkuj
Komentuj