W końcu i u mnie zawitała
Niedziela, 9 marca 2008 | dodano:09.03.2008Kategoria 50km<100km, Kross
W końcu i u mnie zawitała wiosna :)
umówiliśmy
się na 11:30 na okrąglaku, Pan Darek, Krzysiek i ja ;) pojechaliśmy do
Pilch przez Maldanin, Jeglin, Trzonki i Rostki.
Zostawiliśmy
Krzyśka w Pilchach u "koleżanki" :) i żeby nie wracać tą samą drogą
zdecydowaliśmy się na objechanie jeziora Roś. Krzysiek powiedział że
nas kawałek odprowadzi, dojechaliśmy do poligonu i chyba się wystraszył
bo zawrócił ;)
przez poligon przejechaliśmy bez strat ;) ale przy okazji odwiedziliśmy stały punkt wycieczek ;)
Dojechaliśmy do Rudy i stamtąd wzdłuż jeziora wracamy do Pisza.
po
przyjechaniu do domu zdjełem Lemondkę ponieważ uznałem że w tym
tygodniu nie bedzie mi potrzebna. i tak pięknie minęła mi Niedziela.
umówiliśmy
się na 11:30 na okrąglaku, Pan Darek, Krzysiek i ja ;) pojechaliśmy do
Pilch przez Maldanin, Jeglin, Trzonki i Rostki.
Zostawiliśmy
Krzyśka w Pilchach u "koleżanki" :) i żeby nie wracać tą samą drogą
zdecydowaliśmy się na objechanie jeziora Roś. Krzysiek powiedział że
nas kawałek odprowadzi, dojechaliśmy do poligonu i chyba się wystraszył
bo zawrócił ;)
przez poligon przejechaliśmy bez strat ;) ale przy okazji odwiedziliśmy stały punkt wycieczek ;)
Dojechaliśmy do Rudy i stamtąd wzdłuż jeziora wracamy do Pisza.
po
przyjechaniu do domu zdjełem Lemondkę ponieważ uznałem że w tym
tygodniu nie bedzie mi potrzebna. i tak pięknie minęła mi Niedziela.
Dane wycieczki:
Km: | 50.01 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 16.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj