Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2008
Dystans całkowity: | 905.67 km (w terenie 183.00 km; 20.21%) |
Czas w ruchu: | 45:17 |
Średnia prędkość: | 20.00 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 31.23 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
W końcu i u mnie zawitała
Niedziela, 9 marca 2008 | dodano:09.03.2008Kategoria 50km<100km, Kross
W końcu i u mnie zawitała wiosna :)
umówiliśmy
się na 11:30 na okrąglaku, Pan Darek, Krzysiek i ja ;) pojechaliśmy do
Pilch przez Maldanin, Jeglin, Trzonki i Rostki.
Zostawiliśmy
Krzyśka w Pilchach u "koleżanki" :) i żeby nie wracać tą samą drogą
zdecydowaliśmy się na objechanie jeziora Roś. Krzysiek powiedział że
nas kawałek odprowadzi, dojechaliśmy do poligonu i chyba się wystraszył
bo zawrócił ;)
przez poligon przejechaliśmy bez strat ;) ale przy okazji odwiedziliśmy stały punkt wycieczek ;)
Dojechaliśmy do Rudy i stamtąd wzdłuż jeziora wracamy do Pisza.
po
przyjechaniu do domu zdjełem Lemondkę ponieważ uznałem że w tym
tygodniu nie bedzie mi potrzebna. i tak pięknie minęła mi Niedziela.
umówiliśmy
się na 11:30 na okrąglaku, Pan Darek, Krzysiek i ja ;) pojechaliśmy do
Pilch przez Maldanin, Jeglin, Trzonki i Rostki.
Zostawiliśmy
Krzyśka w Pilchach u "koleżanki" :) i żeby nie wracać tą samą drogą
zdecydowaliśmy się na objechanie jeziora Roś. Krzysiek powiedział że
nas kawałek odprowadzi, dojechaliśmy do poligonu i chyba się wystraszył
bo zawrócił ;)
przez poligon przejechaliśmy bez strat ;) ale przy okazji odwiedziliśmy stały punkt wycieczek ;)
Dojechaliśmy do Rudy i stamtąd wzdłuż jeziora wracamy do Pisza.
po
przyjechaniu do domu zdjełem Lemondkę ponieważ uznałem że w tym
tygodniu nie bedzie mi potrzebna. i tak pięknie minęła mi Niedziela.
Dane wycieczki:
Km: | 50.01 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 16.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Tego mi dziś było trzeba...
Sobota, 8 marca 2008 | dodano:08.03.2008Kategoria 50km<100km, Kross
Tego mi dziś było trzeba... Dzień kobiet wiec rano część oficjalna, a o
9 na okrąglaku spotkanie z Panem DArkiem i jedziemy do Popielna.
Najpierw mineliśmy Wejsuny:
fragment wsi z kościołem ewangelicko-augsburskim w tle:
później pojechaliśmy do Popielna, gdzie jest rezerwat konika polskiego:
Piękne widoki w Popielnie też są :]
przy okazji odwiedziliśmy miejscowość Wierzbę gdzie jest ośrodek PAN oraz prom:
z Wierzby na śluzę w Guziance:
z
Guzianki do Rucianego Nidy gdzie mieliśmy ponad 30minutowy postój na
Sernik :) i stamtąd później bezpośrednio asfaltem do Pisza. Wycieczka w
100% udana :]
9 na okrąglaku spotkanie z Panem DArkiem i jedziemy do Popielna.
Najpierw mineliśmy Wejsuny:
fragment wsi z kościołem ewangelicko-augsburskim w tle:
później pojechaliśmy do Popielna, gdzie jest rezerwat konika polskiego:
Piękne widoki w Popielnie też są :]
przy okazji odwiedziliśmy miejscowość Wierzbę gdzie jest ośrodek PAN oraz prom:
z Wierzby na śluzę w Guziance:
z
Guzianki do Rucianego Nidy gdzie mieliśmy ponad 30minutowy postój na
Sernik :) i stamtąd później bezpośrednio asfaltem do Pisza. Wycieczka w
100% udana :]
Dane wycieczki:
Km: | 63.38 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 19.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, później na pocztę
Piątek, 7 marca 2008 | dodano:08.03.2008Kategoria <50km
dom-szkoła-dom, później na pocztę i troche po mieście...
Dane wycieczki:
Km: | 16.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 19.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, a po południu troche po
Czwartek, 6 marca 2008 | dodano:08.03.2008Kategoria <50km
dom-szkoła-dom, a po południu troche po mieście. Pojechałem do Maldanina, później drogą leśną do Snopek, i zaczął padać śnieg...
Wracając do Pisza postanowłem odwiedzić dwa bunkry blisko drogi:
cały mokry wróciłem do domu...
Wracając do Pisza postanowłem odwiedzić dwa bunkry blisko drogi:
cały mokry wróciłem do domu...
Dane wycieczki:
Km: | 27.77 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 23.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkola-dom a po południu z tatą po
dom-szkola-dom a po południu z tatą po mieście w poszukiwaniu
bagażników rowerowych na samochód... tylko jedna dostępna oferta, ale
blado wypadająca przy tej samej z Alledrogo...
bagażników rowerowych na samochód... tylko jedna dostępna oferta, ale
blado wypadająca przy tej samej z Alledrogo...
Dane wycieczki:
Km: | 17.38 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 20.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom... śnieg z deszczem
dom-szkoła-dom... śnieg z deszczem prawie przez cały dzień... wieczorem na basen
Dane wycieczki:
Km: | 12.28 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 21.05 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, a później tata i ja
dom-szkoła-dom, a później tata i ja pojechaliśmy sprawdzić okoliczne dawne leśniczówki. Dawne bo już nie istnieją, a szkoda...
pojechaliśmy w stronę Szast:
i kierowaliśmy się w stronę pierwszej leśniczówki:
gdzie jest GonZoo? ;)
tata ;] już w leśniczówce Wilki :
znowu ja ;)
następna leśniczówka:
no i pogoda się troche załamała, zaczął padać śnieg z deszczem wiec wracamy do domu...
pojechaliśmy w stronę Szast:
i kierowaliśmy się w stronę pierwszej leśniczówki:
gdzie jest GonZoo? ;)
tata ;] już w leśniczówce Wilki :
znowu ja ;)
następna leśniczówka:
no i pogoda się troche załamała, zaczął padać śnieg z deszczem wiec wracamy do domu...
Dane wycieczki:
Km: | 27.29 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 13.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Jak co niedziela o 11 na
Jak co niedziela o 11 na okrąglaku spotykamy się całą paczką, Ci którzy
mogli być to byli a Ci co nie mogli niech żałują. Wycieczka z Panem
Darkiem i z moim Tatą. Pojechaliśmy do Snopek przez dworzec w Piszu i
tam zobaczyliśmy takie monstrum:
autobus chyba odmówił posłuszeństwa wiec trzeba było wezwać doktora ;)
dojechaliśmy
do Snopek i pojechaliśmy szlakiem rowerowym o dźwięcznej nazwie "E" do
miejscowości Karwik gdzie Pan Darek ma swoje Rancho :)
jechaliśmy
cały czas lasem, wiec wiatru prawie nie czuliśmy. Z Karwika
pojechaliśmy do Pisza przez Maldanin i później rozjechaliśmy się do
domów. Wieczorem zrobiłem jeszcze rundę po mieście.
mogli być to byli a Ci co nie mogli niech żałują. Wycieczka z Panem
Darkiem i z moim Tatą. Pojechaliśmy do Snopek przez dworzec w Piszu i
tam zobaczyliśmy takie monstrum:
autobus chyba odmówił posłuszeństwa wiec trzeba było wezwać doktora ;)
dojechaliśmy
do Snopek i pojechaliśmy szlakiem rowerowym o dźwięcznej nazwie "E" do
miejscowości Karwik gdzie Pan Darek ma swoje Rancho :)
jechaliśmy
cały czas lasem, wiec wiatru prawie nie czuliśmy. Z Karwika
pojechaliśmy do Pisza przez Maldanin i później rozjechaliśmy się do
domów. Wieczorem zrobiłem jeszcze rundę po mieście.
Dane wycieczki:
Km: | 34.12 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 15.16 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
nowy miesiąc, wiec trzeba
Sobota, 1 marca 2008 | dodano:01.03.2008Kategoria <50km
nowy miesiąc, wiec trzeba było go jakoś rozpocząć.Pojechałem na Salę
pograć z kolegami w piłkę i z powrotem do domu. cały czas pada deszcz,
wiec chyba posiedzimy w domu...ale wieczorem troche sie uspokoiło wiec krótko po mieście
pograć z kolegami w piłkę i z powrotem do domu. cały czas pada deszcz,
wiec chyba posiedzimy w domu...ale wieczorem troche sie uspokoiło wiec krótko po mieście
Dane wycieczki:
Km: | 15.13 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 15.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |