Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GonZoo.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

>100km

Dystans całkowity:4470.42 km (w terenie 800.00 km; 17.90%)
Czas w ruchu:187:16
Średnia prędkość:23.87 km/h
Maksymalna prędkość:73.13 km/h
Suma podjazdów:800 m
Maks. tętno maksymalne:190 (95 %)
Maks. tętno średnie:160 (80 %)
Suma kalorii:4180 kcal
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:131.48 km i 5h 30m
Więcej statystyk

Powerade MTB Marathon w Murowanej Goślinie

Niedziela, 10 kwietnia 2011 | dodano:11.04.2011Kategoria >100km, Rajdy, ZAWODNIK
Na Starcie z Pawłem i Wojtkiem jedziemy na rozpoczęcie sezonu dystans GIGA :) Trasa bardzo fajna, zróżnicowana, trochę asfaltu, trochę ubitych ścieżek leśnych i tony, albo setki ton piachu. Do tego mocno wiejący wiatr i miejscami nie dawało się jechać. Ale z roweru zszedłem tylko raz ;] gdy prędkość spadła do 6 km/h pod górkę z piachem i wiatrem w twarz.
Przy okazji poznałem JPbike'a który stał w trzecim sektorze.
Ogólnie organizacja podobała mi się, szkoda, że nie było żadnego pakietu startowego z pamiątkową koszulką. Ale za to bufety nadrabiały. Posiłek regeneracyjny dobry tylko malizną było czuć :/
Maraton został potraktowany treningowo bo to dopiero początek sezonu, ale i tak miejscami przycisnęło się :)
czas jazdy z licznika to 4:45 ale zrobiłem postoje na bufetach
następny maraton to Mazovia w Chorzelach 17 kwietnia
ekipa z Torunia © GonZoo

start w Murowanej Goślinie © GonZoo

przy okazji pękła pierwsza setka w tym roku :) Dane wycieczki:
Km:106.00Km teren:95.00 Czas:04:59km/h:21.27
Pr. maks.:45.78Temperatura:12.0 HRmax:180( 90%)HRavg146( 73%)
Kalorie: 4180kcalPodjazdy:800mRower:ZAWODNIK

Mikołajki z Adim

Czwartek, 26 sierpnia 2010 | dodano:27.08.2010Kategoria >100km, ZAWODNIK
Wyjechaliśmy z Adim o 8 z Pisza i pojechaliśmy przez Karwik, Końcewo i Wejsuny do Guzianki. Tam skręciliśmy w prawo na Wygryny, Kamień i Iznotę-Wioskę Galindów.
Wioska Galindów © GonZoo

na trasie © GonZoo

Od Galindii mieliśmy jakieś 8-10km do Mikołajek leśnymi ścieżkami. W ponkcie docelowym zrobiliśmy sobie bufet, i ruszyliśmy w drogę powrotną, ale żeby nie było nudno więc kręcimy dookoła jez.Śniardwy. Przez rezerwat Łuknajno, Dziubiele, Suchy róg do Tuchlina i tam wyjeżdzamy na asfalt którego wcześniej unikaliśmy.
Suchy róg © GonZoo

Dojeżdżamy do rozjazdu w Okartowie, w lewo na Orzysz w prawo na Nowe Guty. My wybieramy drugi wariant i kręcimy dalej do Kwiku, a później już spokojnie do Pisza. Adi zrobił pierwszy raz tak długi dystans (około 110km) no i oby jak najwięcej takich wycieczek. Po południu kurier przywiózł paczkę z nowymi oponami. Wybór padł na Continental RaceKing 2.0 więc trzeba było je przetestować. Wieczorem w celu testów wyskoczyłem na stałą rundę do Wiartla i Pogobia z wielką ekipą rowerową w składzie: Darek z rodziną, moi rodzice, Ula, Pani Wiesia, Cezary i Ja
na zdjęciu beze mnie bo ktoś musiał aparat trzymać.
całkiem spory peleton © GonZoo
Dane wycieczki:
Km:158.82Km teren:70.00 Czas:07:50km/h:20.27
Pr. maks.:47.99Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:ZAWODNIK

Pisz-Olsztyn-Pisz i w koło burze

Niedziela, 18 lipca 2010 | dodano:18.07.2010Kategoria >100km, ZAWODNIK
Do Olsztyna pociągiem, mało co nie zaspałem na niego, na Olsztyńskim dworcu jedna wielka poczekalnia bo burza przyszła o 7:30 i czekałem do 9. wyjechałem z dworca i raptem 5 km dalej kolejna burza i kolejne 1,5godziny czekania niestety już nie w tak komfortowych warunkach. jakaś szopka z lichym dachem wystającym na pół metra, i płotem betonowym który skutecznie chronił przed wiatrem, ale przynajmniej na głowę nie leci. Zmarzłem trochę bo na krótko ubrany i po postoju jakoś dobiłem się do Wójtowa gdzie czekał na mnie Łukasz. przeczekaliśmy deszcz u Łukasza rodziny ( dziekuję za gościnę) i pojechaliśmy przez Klebark Wlk. do miejscowości Dźwierzuty a stamtąd kierowaliśmy się na drogę Szczytno-Ruciane Nida. W wiekszości asfalt, ale temperatura i gęste powietrze robiły swoje. Z Łukaszem rozjechaliśmy się w Szerokim Borze i pognałem do domu. wycieczka świetna tylko gdyby pogoda nie płatała takich figli...
deszczowa poczekalnia © GonZoo

kolejna burzowa chmura © GonZoo
Dane wycieczki:
Km:123.61Km teren:24.00 Czas:05:16km/h:23.47
Pr. maks.:48.42Temperatura:26.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:ZAWODNIK

Niedzielna wycieczka

Niedziela, 11 lipca 2010 | dodano:12.07.2010Kategoria >100km, ZAWODNIK
z rodzicami i Darkiem pojechaliśmy na półwysep Szeroki Ostrów nad jeziorem Śniardwy. Tam zrobiliśmy grilla, popływaliśmy w jeziorze i przyjechał do nas Łukasz. Rzucił hasło żeby zrobić Śniardwy dookoła. No i pojechaliśmy ;) Przez Kwik, Nowe Guty, Okartowo do Mikołajek. Tam wielki pojedynek w Cymbergaja i niestety musiałem uznać wyższość Łukasza, przegrałem 9 do 8. Pojechaliśmy na prom do Wierzby, później do Wejsun, Niedźwiedzi Róg, Szeroki Bór, odprowadziłem Łukasza i Przez Wiartel do Pisza. Dzień bardzo gorący...
śniardwy © GonZoo

z drugiej strony © GonZoo
Dane wycieczki:
Km:145.66Km teren:48.00 Czas:06:39km/h:21.90
Pr. maks.:44.73Temperatura:34.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:ZAWODNIK

Mini Tour De Kurpie

Niedziela, 27 czerwca 2010 | dodano:28.06.2010Kategoria >100km, ZAWODNIK
spotkanie z ekipą na okrąglaku o 9. W rolach głównych wystąpili: Aga, Agi mama, Pani Wiesia, Darek, Czarek, i moja skromna osoba. W tym składzie pojechaliśmy do Karwicy, gdzie dołączył do nas Łukasz. Zajechaliśmy do mojej Babci na herbatę i ciastko, tata zdjął rower z bagażnika na samochodzie i dołączył do nas. Aga z mamą, Darkiem, Czarkiem, Panią Wiesią i moim tatą pojechali w stronę Pisza przez las, a ja z Łukaszem wybraliśmy trasę bardzo wymagającą przy wietrze który dawał się we znaki. Pojechaliśmy przez Ciesinę, Hejdyk, Karpę, do Piątkowizny, Następnie Ksebki, Leman, Zimna, Łacha, Kozioł i Wincenta. Wyskoczyliśmy na drogę krajową nr 63 do Jeży i odbiliśmy w lewo przez Dziadowo do Pogobia, następnie Kulig, Wiartel i tutaj się rozjechaliśmy. Łukasz do domu, bo jutro obrona pracy magisterskiej (zaliczona na 5) a ja przez las do Snopek i do domu. Późnym wieczorem jeszcze z Agą wyskoczyliśmy do Łupek w tempie typowo rekreacyjnym.
to co na Kurpiach jest piękne vol.1 © GonZoo

to co na kurpiach jest piękne vol.2 © GonZoo
Dane wycieczki:
Km:142.63Km teren:45.00 Czas:06:42km/h:21.29
Pr. maks.:45.61Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:ZAWODNIK

Dwa treningi, lekki i ostry

Niedziela, 30 maja 2010 | dodano:30.05.2010Kategoria >100km, Szosóweczka
Pierwszy z Agą, pojechaliśmy do Pogobia, przez Kulig do Wiartla, odwiedziliśmy Jaśkowo i powrót do Pisza. Zrobiliśmy razem 51km.
Drugi trening miał być ostrzejszy z założenia i taki też był. Jadąc do Rucianego spotykam Marka, który mówi mi że mijał się z kolarzem na MTB, nie marnowałem czasu i depnąłem za nim. Doszedłem go w Szerokim Borze. Okazało się że owy kolarz to rywal z zawodów Family Cup w tamtym roku który wtedy je wygrał. Porozmawialiśmy trochę i przy okazji odprowadziłem go trochę do domu. Trochę znaczy że 10km przed Mikołajkami powiedziałem że muszę wracać bo się już ciemno robi. I takim sposobem zrobiłem jeszcze prawie 70kaemów.
Przytrzymałem się za jednym z Tirów i rozprowadził mnie do 70,44km/h później zabrakło przełożeń :/ Dane wycieczki:
Km:120.08Km teren:0.00 Czas:05:20km/h:22.52
Pr. maks.:70.44Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Szosóweczka

Niedzielne harce

Niedziela, 16 maja 2010 | dodano:16.05.2010Kategoria >100km, Kross
Rano z Dariuszem umówiliśmy się na trasę do Karwika, ale oczywiście nie będziemy jechać najkrótszą drogą... bo po co ;) pojechaliśmy do Pogobia średniego później do Wiartla ( na tym odcinku spotkaliśmy Łosia, zdjęcie zrobiłem, ale aparat z komórki się nie nadaje na robienie zdjęć dalekich obiektów) z Wiartla na Szeroki bór i przez trudny leśny odcinek do Karwika.
na tym zdjęciu trzeba zwrócić uwagę na szczyt domu i rogi które tam wiszą
Szeroki Bór © GonZoo

Szeroki Bór Piski © GonZoo

Przyjechałem do domu, napełniłem bukłak i z Agą pojechaliśmy w drugą stronę. do Rakowa Piskiego, Starych Gut, Pietrzyki, Liski, zjazd asfaltowy do Szymek i tam dzisiejszy rekord prędkości,później na żwirownię
Aga na żwirowni © GonZoo

ze żwirowni do Kaliszek, później do Orłowa i zaczął padać deszcz. Zagrzmiało, zatrzęsło się, piorun gdzieś poszedł w jezioro, a my mamy jeszcze 15 km do Pisza. Zaczęliśmy mocniej stawać na pedałach i przyjechaliśmy cali mokrzy, łącznie z wodą w butach :]
to Luuubię powiedziała Aga :) Dane wycieczki:
Km:108.11Km teren:42.00 Czas:05:37km/h:19.25
Pr. maks.:58.84Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kross Raven Meadow

ostatni dzień urlopu

Niedziela, 9 maja 2010 | dodano:09.05.2010Kategoria >100km, Kross
Z Dariuszem ugadaliśmy się na trasę w okolicach poligonu. Trafiliśmy na jakieś działania taktyczne i poligon został zamknięty. Ale trasa i tak wyszła nam doskonale, bardzo dużo terenu, piachu, błota... to lubię :] pojechaliśmy tak:
Pisz-Łupki-Ruda-Drygały-Bemowo Piskie-Wierzbiny-Orzysz-Okartowo-Nowe Guty-Kwik-Zdory-Szczechy Wielkie-Pisz.
Most do Bemowa © GonZoo

Most © GonZoo

błoto na poligonie © GonZoo

Teren działań inżynieryjnych © GonZoo

Jezioro Śniardwy © GonZoo

dojechaliśmy do Pisza i na licznikach wybiło po 80km. Zobaczyłem że do setki niewiele brakuje to wyskoczyłem jeszcze do Łukasza po zdjęcia z wczorajszych zawodów. Dane wycieczki:
Km:112.91Km teren:50.00 Czas:05:56km/h:19.03
Pr. maks.:48.98Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kross Raven Meadow

spontaniczny wyjazd i kolejna setka

Środa, 5 maja 2010 | dodano:05.05.2010Kategoria >100km, Szosóweczka
wyleciałem na rundę po mieście, a zatrzymałem się w Mikołajkach. Kręciło się lekko, pogoda pochmurna, wiatr dokuczał, więc ubrałem długie i jazda. W Mikołajkach zaczęło wyglądać słońce i zrobiło się gorąco. Za punktem docelowym zrobiłem postój na śniadanie, 20 minut przerwy i jazda dalej. Trasa dzisiejsza przebigała tak:
Pisz-Ruciane Nida-Ukta-Mikołajki-Orzysz-Pisz
Mikołajki © GonZoo

druga strona © GonZoo

przerwa śniadaniowa © GonZoo

po druiej stronie poligonu © GonZoo
Dane wycieczki:
Km:108.75Km teren:0.00 Czas:04:18km/h:25.29
Pr. maks.:39.71Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

pierwszy dłuższy wyjazd

Niedziela, 2 maja 2010 | dodano:04.05.2010Kategoria >100km, Szosóweczka
zaplanowałem trasę do Myszyńca i powrót przez Kolno. Myszyniec, pierwszy raz na rowerze zaliczony, ale do Kolna nie dojechałem. W trakcie jazdy nastąpiła zmiana planów i odwiedziłem Siostrę i jej chłopaka w Przasnyszu. Kilometry wyszły te same, ale trasa za to ciekawsza.
Bardzo żałuję że nie spotkałem się z Sikorem, a odległość była naprawdę nie wielka... Pogoda nawet się spisała dobrze, ale następne dni były fatalne dlatego też spotkanie nie doszło do skutku. Mam nadzieję, że w weekend czerwcowy będę mógł to powtórzyć.
Zgon © GonZoo

Myszyniec © GonZoo

dojechałem ;] © GonZoo

Długa przerwa na dłuższych trasach zaburzyła skutecznie moją kondycję, trzeba nad nią popracować bo już 23 Maja Skandia w Białowieży ;]
pozdrawiam zaglądających. Dane wycieczki:
Km:143.74Km teren:0.00 Czas:05:25km/h:26.54
Pr. maks.:45.16Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Szosóweczka

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl