Wpisy archiwalne w kategorii
>100km
Dystans całkowity: | 4470.42 km (w terenie 800.00 km; 17.90%) |
Czas w ruchu: | 187:16 |
Średnia prędkość: | 23.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.13 km/h |
Suma podjazdów: | 800 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (80 %) |
Suma kalorii: | 4180 kcal |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 131.48 km i 5h 30m |
Więcej statystyk |
Bardzo udana wycieczka
założeniem na dziś było to żeby unikać asfaltów i udało się bo 44% trasy było właśnie w terenie. Pojechałem do Karwika, krótkie spotkanie z Darkiem i jadę do Niedźwiedziego Rogu.
Stamtąd pojechałem przez Końcewo do Wejsun i później do Rucianego Nidy. Ulubioną trasą przez Pranie,
do Krzyży i do Karwicy do Babci. A później już stałą trasą w stronę Pisza.
no i w trakcie powrotu spotkałem Agę :D
trasę powrotną lekko zmodyfikowaliśmy, pojechaliśmy przez Kulig
i do Pogobia Średniego i dopiero później do Pisza. Jeszcze krótka runda po mieście żeby dokręcić do setki i jazda do domu.
jezioro Śniardwy w Niedźwiedzim Rogu© GonZoo
Stamtąd pojechałem przez Końcewo do Wejsun i później do Rucianego Nidy. Ulubioną trasą przez Pranie,
leśniczówka Pranie© GonZoo
do Krzyży i do Karwicy do Babci. A później już stałą trasą w stronę Pisza.
Jezioro Nidzkie© GonZoo
no i w trakcie powrotu spotkałem Agę :D
spotkanie z Agą...© GonZoo
trasę powrotną lekko zmodyfikowaliśmy, pojechaliśmy przez Kulig
Kulig© GonZoo
i do Pogobia Średniego i dopiero później do Pisza. Jeszcze krótka runda po mieście żeby dokręcić do setki i jazda do domu.
Dane wycieczki:
Km: | 100.08 | Km teren: | 44.00 | Czas: | 05:00 | km/h: | 20.02 |
Pr. maks.: | 50.57 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Raven Meadow |
Niedziela palmowa
Niedziela, 28 marca 2010 | dodano:28.03.2010Kategoria >100km, Szosóweczka
Więc wycieczka do miejscowości która jest kojarzona z palmami. Pojechałem do Łysych. Pogoda dopisała, wiatr trochę przeszkadzał, ale co tam. Wracając zwróciłem uwagę na licznik i taki piękny widok mi się ukazał:
w trakcie jazdy© GonZoo
Gmina Łyse© GonZoo
Punkt kulminacyjny wycieczki© GonZoo
w drodze powrotnej© GonZoo
Turowo© GonZoo
Dane wycieczki:
Km: | 109.29 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:39 | km/h: | 23.50 |
Pr. maks.: | 42.66 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Granica Państwa
Niedziela, 13 września 2009 | dodano:14.09.2009Kategoria >100km, Szosóweczka
Mimo że dziś 13, to dzień był dla mnie szczęśliwy ;) Wstałem o 5:40, żeby przygotować się do bicia rekordu, który miałem w planach od dawna. Za cel wybrałem granicę Polski z Rosją, a dokładnie Obwodem Kaliningradzkim znanym też pod nazwą "do Rosji" :)
Wyjazd o 6:30 i po godzinie pedałowania miałem 31,24 km więc średnia bardzo zadowalająca. Dojechałem do Giżycka, gdzie zrobiłem dłuższy postój na bufet i przy okazji odwiedzenie Twierdzy Boyen:
Zajechałem jeszcze nad jezioro bo być w Giżycku i nie być nad wodą to przecież Grzech:
po odpoczynku czas wracać do wykonywania założonego planu. Jadę do Węgorzewa, ruch zaczyna być już większy, ale to nie przeszkadza.
Dojeżdżam do granicy, a tam zdziwienie... zupełnie nic ciekawego poza kolorowym szlabanem i elektronicznym okiem Straży Granicznej:
chwilę pokręciłem się przed kamerami i trzeba było wracać do Pisza. Na granicy miałem 104,5 km, więc powrót raczej nie zachęcał. Ale pobicie życiowego rekordu podwójnie mnie motywowało :) Wracałem tą samą drogą, bez kombinacji bo dostałem ostrzeżenie o nadchodzącej zmianie pogody i nie chciałem ryzykować.
NO I UDAŁO SIĘ
PLAN WYKONANY
"Pokonam więc siebie, pokonam siebie
udowodnię, że można lepiej "
Wyjazd o 6:30 i po godzinie pedałowania miałem 31,24 km więc średnia bardzo zadowalająca. Dojechałem do Giżycka, gdzie zrobiłem dłuższy postój na bufet i przy okazji odwiedzenie Twierdzy Boyen:
Twierdza-plan© GonZoo
Twierdza-wejście© GonZoo
Zajechałem jeszcze nad jezioro bo być w Giżycku i nie być nad wodą to przecież Grzech:
Jezioro Niegocin© GonZoo
po odpoczynku czas wracać do wykonywania założonego planu. Jadę do Węgorzewa, ruch zaczyna być już większy, ale to nie przeszkadza.
Dojeżdżam do granicy, a tam zdziwienie... zupełnie nic ciekawego poza kolorowym szlabanem i elektronicznym okiem Straży Granicznej:
Granice państw© GonZoo
chwilę pokręciłem się przed kamerami i trzeba było wracać do Pisza. Na granicy miałem 104,5 km, więc powrót raczej nie zachęcał. Ale pobicie życiowego rekordu podwójnie mnie motywowało :) Wracałem tą samą drogą, bez kombinacji bo dostałem ostrzeżenie o nadchodzącej zmianie pogody i nie chciałem ryzykować.
NO I UDAŁO SIĘ
PLAN WYKONANY
"Pokonam więc siebie, pokonam siebie
udowodnię, że można lepiej "
Dane wycieczki:
Km: | 202.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:52 | km/h: | 25.73 |
Pr. maks.: | 45.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
MegaOrbita wykonana
Zainspirowany wycieczką jednego z kolegów na BSie wziąłem mapę w ręce i zaczełem kreślić kółka ;) trasa nie była łatwa, tym bardziej, że coraz więcej kilometrów w nogach. Miała być trasa ok. 110km, ale że dobrze mi się jechało to ją trochę wydłużyłem.
jechałem po piaskach, szutrach i przy okazji objechałem jezioro Roś
i tak dojechałem do żwirowni
później przez 3 wioski o różnych nawierzchniach, w Liskach bufet i przy okazji v-max dnia i dojechałem do Mostu Jana na Pisie
Miałem jechać do Pogobia Tylnego ale drogi mi się pomyliły i wyjechałem w Piskorzewie, a następnie dotarłem do Łachy, a Pogobia nawet nie dotknąłem...
Stamtąd przez Zdunowo
do Turośli na festyn
Przy powrocie pojechałem przez Wiartel, Szeroki Bór i przez las do Karwika gdzie był ostatni etap mojej wycieczki która była FANTASTYCZNA :)
A Ci co nie byli niech żałują ;)
to jest ten który niczego się nie boi :)© GonZoo
jechałem po piaskach, szutrach i przy okazji objechałem jezioro Roś
jeśli nie rozjadą nas czołgi© GonZoo
i tak dojechałem do żwirowni
żwirownia© GonZoo
później przez 3 wioski o różnych nawierzchniach, w Liskach bufet i przy okazji v-max dnia i dojechałem do Mostu Jana na Pisie
Most Jana© GonZoo
Miałem jechać do Pogobia Tylnego ale drogi mi się pomyliły i wyjechałem w Piskorzewie, a następnie dotarłem do Łachy, a Pogobia nawet nie dotknąłem...
Stamtąd przez Zdunowo
Zdunowo© GonZoo
do Turośli na festyn
Festyn© GonZoo
Przy powrocie pojechałem przez Wiartel, Szeroki Bór i przez las do Karwika gdzie był ostatni etap mojej wycieczki która była FANTASTYCZNA :)
A Ci co nie byli niech żałują ;)
Dane wycieczki:
Km: | 141.42 | Km teren: | 62.00 | Czas: | 06:51 | km/h: | 20.65 |
Pr. maks.: | 53.91 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Raven Meadow |
Kolejny plan wykonany :)
Niedziela, 30 sierpnia 2009 | dodano:30.08.2009Kategoria >100km, Szosóweczka
po poprzednim weekendzie 2 dni 200km trzeba było zaszaleć i jeszcze jeden dzień dołożyć :) średnie nie jest tam jakaś wielka, ale ja na to nie patrzę.
Dziś pojechałem przez Kolno, Turośl, Łyse i do Pisza. Później jeszcze ruszyłem na Wejsuny.
Przy okazji odwiedziłem dziś 3 województwa i 4 powiaty.
Dziś pojechałem przez Kolno, Turośl, Łyse i do Pisza. Później jeszcze ruszyłem na Wejsuny.
Pamięci żołnierzy© GonZoo
cmentarz© GonZoo
Kolno© GonZoo
Przy okazji odwiedziłem dziś 3 województwa i 4 powiaty.
Dane wycieczki:
Km: | 146.56 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:49 | km/h: | 25.20 |
Pr. maks.: | 50.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Miał być Ełk, a wyszło jak zawsze
Piątek, 28 sierpnia 2009 | dodano:29.08.2009Kategoria >100km, Szosóweczka
na odwrót. Przygotowania były do zrobienia Ełku i okolic, ale później szybka zmiana planów i pojechałem w odwiedziny do babci. Dwa odcinki trasy tak około 50km łącznie były w fatalnym stanie i po prostu poluzowały się wszystkie możliwe elementy w rowerze razem ze szprychami... Ale dzięki temu wieczorem była okazja do serwisu roweru ;)
Dane wycieczki:
Km: | 107.23 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:10 | km/h: | 25.74 |
Pr. maks.: | 57.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Dwa dni i 200km
Niedziela, 23 sierpnia 2009 | dodano:23.08.2009Kategoria >100km, Szosóweczka
założony w piątek plan został wykonany w 100% wczoraj trochę mniej było więc dziś trzeba było odrobić nieduże straty. Rano z Darkiem pojechaliśmy do Kumielska, a później sam pojechałem do Rucianego Nidy.
no i teraz można spokojnie pracować w tygodniu.
Czekam z niecierpliwością do następnego weekendu
Rakowo i dworek© GonZoo
zapora wodna© GonZoo
no i teraz można spokojnie pracować w tygodniu.
Czekam z niecierpliwością do następnego weekendu
Dane wycieczki:
Km: | 108.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:05 | km/h: | 21.26 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Szosóweczka |
Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa...
Przygotowani z dnia poprzedniego ruszyliśmy o 7 rano na bicie dziennego rekordu w przejechanym dystansie... Rekordu nie było, no chyba że liczy się tylko ten rok ;)
Ruszyliśmy w stronę Mrągowa bo w tamtych terenach jeszcze nie byliśmy z Markiem. W miejscowości Piecki pokazaliśmy kierowcy skutera że powinien zmienić pojazd na rower bo jest szybszy :) i zwyczajnie objechaliśmy go przy 50km/h... Szkoda że nie mogliście zobaczyć jego miny :D bezcenne :)
Marek szpanuje łydką :)
pokręciliśmy się trochę po tamtych okolicach, zajechaliśmy do strefy bufetowej po pączki i lody do bardzo ładnej Pani :) a później sprawdziliśmy czy da radę objechać Jezioro Czos do o koła...
Przy brzegu jest świetna ścieżka rowerowa, mimo że nie do o koła całego jeziora to i tak podobało nam się bardzo i Marek powiedział że musimy tu wrócić.
Zaliczyliśmy przy okazji górę "czterech wiatrów" miałem trochę problemu z podjazdem, ale to tylko i wyłącznie wina szosowych opon.
Ruszyliśmy na Mikołajki i mieliśmy jechać do Orzysza, ale zadzwonił ważny telefon i musieliśmy skrócić trasę. Popłyneliśmy promem.
Miało być koło 150km wyszło 120, ale też nie jest źle.
Pozdrawiam roweromaniaków
Ruszyliśmy w stronę Mrągowa bo w tamtych terenach jeszcze nie byliśmy z Markiem. W miejscowości Piecki pokazaliśmy kierowcy skutera że powinien zmienić pojazd na rower bo jest szybszy :) i zwyczajnie objechaliśmy go przy 50km/h... Szkoda że nie mogliście zobaczyć jego miny :D bezcenne :)
Marek szpanuje łydką :)
Mrągowo© GonZoo
pokręciliśmy się trochę po tamtych okolicach, zajechaliśmy do strefy bufetowej po pączki i lody do bardzo ładnej Pani :) a później sprawdziliśmy czy da radę objechać Jezioro Czos do o koła...
Jezioro Czos© GonZoo
Przy brzegu jest świetna ścieżka rowerowa, mimo że nie do o koła całego jeziora to i tak podobało nam się bardzo i Marek powiedział że musimy tu wrócić.
Zaliczyliśmy przy okazji górę "czterech wiatrów" miałem trochę problemu z podjazdem, ale to tylko i wyłącznie wina szosowych opon.
Ruszyliśmy na Mikołajki i mieliśmy jechać do Orzysza, ale zadzwonił ważny telefon i musieliśmy skrócić trasę. Popłyneliśmy promem.
Miało być koło 150km wyszło 120, ale też nie jest źle.
Pozdrawiam roweromaniaków
Dane wycieczki:
Km: | 120.62 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 05:10 | km/h: | 23.35 |
Pr. maks.: | 50.30 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Raven Meadow |
Kolno i takie tam później
Niedziela, 3 maja 2009 | dodano:03.05.2009Kategoria >100km
Rano o 9 z Markiem do Kolna ze średnią 32,4km/h, później spokojniejszy powrót przez Zabiele, Ptaki, Kozioł, Łacha, Kulig, Wiartel i do Pisza.
a po południu bardzo spokojnie w okolicach Pisza.
a po południu bardzo spokojnie w okolicach Pisza.
Maras do Kolna© GonZoo
Kolno© GonZoo
Obiekt o którym nie można było zapomnieć© GonZoo
Dane wycieczki:
Km: | 118.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:05 | km/h: | 23.27 |
Pr. maks.: | 38.40 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Raven Meadow |
Na Mikołajki
Umówiłem się z Marasem na godzinę 9, w celu sprawdzenia naszej formy. Celem były Mikołajki i jazda po szosie. Cel zdobyty, my wymęczeni przez silny mordewind, a Wy macie do obejrzenia kilka zdjęć :)
zmęczeni, ale z uśmiechem na twarzy rozjechaliśmy się...
Do Mikołajek© GonZoo
Maras w Mikołajkach© GonZoo
W Mikołajkach© GonZoo
Mikołajki© GonZoo
Mikołajki© GonZoo
zmęczeni, ale z uśmiechem na twarzy rozjechaliśmy się...
Dane wycieczki:
Km: | 108.84 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:10 | km/h: | 26.12 |
Pr. maks.: | 52.30 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |