Wpisy archiwalne w kategorii
>100km
Dystans całkowity: | 4470.42 km (w terenie 800.00 km; 17.90%) |
Czas w ruchu: | 187:16 |
Średnia prędkość: | 23.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.13 km/h |
Suma podjazdów: | 800 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (80 %) |
Suma kalorii: | 4180 kcal |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 131.48 km i 5h 30m |
Więcej statystyk |
o 8 rano ruszamy w trasę.
o 8 rano ruszamy w trasę. Cel Mikołajki i Jezioro Śniardwy.
Tarpany czyli dzikie konie:
na promie:
Mikołajki:
i na przejeździe kolejowym:
i chwila gimnastyki:
zrobiliśmy trasę: Pisz-Snopki-Wejsuny-Wierzba i przeprawa promem-Mikołajki-Łuknajno-Dziubiele-Suchy Róg-Tuchlin-Okartowo-Nowe Guty-Szczechy Wielkie-Pisz.
W Suchym Rogu pierwszy raz w tym roku popływałem razem z Markiem w mokrej wodzie :) Pan Darek też się trochę pomoczył :) Po przyjeździe do domu poszedłem do kościoła, a później jeszcze na rundę po mieście żeby się mięśnie nie zastojały :)
Tarpany czyli dzikie konie:
na promie:
Mikołajki:
i na przejeździe kolejowym:
i chwila gimnastyki:
zrobiliśmy trasę: Pisz-Snopki-Wejsuny-Wierzba i przeprawa promem-Mikołajki-Łuknajno-Dziubiele-Suchy Róg-Tuchlin-Okartowo-Nowe Guty-Szczechy Wielkie-Pisz.
W Suchym Rogu pierwszy raz w tym roku popływałem razem z Markiem w mokrej wodzie :) Pan Darek też się trochę pomoczył :) Po przyjeździe do domu poszedłem do kościoła, a później jeszcze na rundę po mieście żeby się mięśnie nie zastojały :)
Dane wycieczki:
Km: | 112.41 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 05:25 | km/h: | 20.75 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Rano do kościoła, a potem
Rano do kościoła, a potem sms do Pana Darka i spotykamy się na okrąglaku i przy okazji jeszcze Maras się znalazł więc jedziemy w trójkę ;) Najpierw przez Borki, Kałęczyn, Zawady do Kumielska.
sesja zdjęciowa pod kościołem w Kumielsku:
pozdrowienia od Małych Filipków :)
Piękne polskie pola:
Koń Polski :)
z Kumielska przez Cwaliny, Filipki Małe i Duże do Lachowa i później kierujemy się do Kolna.
Lewiatan w Kolnie:
z Kolna do Czerwonego na kawałek sernika później przez Kozioł,
podobno kiedyś była tu Bimbrownia:
z Łachy do Kuligu i leśną ścieżką do Pisza.
różne prośby i podziękowania do Pana Boga kierować tutaj :)
A ja wieczorem jeszcze trochę po mieście do kolegi. Cały tydzień pogoda była naprawdę kiepska i tylko chwilami można było wyskoczyć na rower, ale tak jak w piosence BIG CYC "ale za to niedziela będzie dla nas"
sesja zdjęciowa pod kościołem w Kumielsku:
pozdrowienia od Małych Filipków :)
Piękne polskie pola:
Koń Polski :)
z Kumielska przez Cwaliny, Filipki Małe i Duże do Lachowa i później kierujemy się do Kolna.
Lewiatan w Kolnie:
z Kolna do Czerwonego na kawałek sernika później przez Kozioł,
podobno kiedyś była tu Bimbrownia:
z Łachy do Kuligu i leśną ścieżką do Pisza.
różne prośby i podziękowania do Pana Boga kierować tutaj :)
A ja wieczorem jeszcze trochę po mieście do kolegi. Cały tydzień pogoda była naprawdę kiepska i tylko chwilami można było wyskoczyć na rower, ale tak jak w piosence BIG CYC "ale za to niedziela będzie dla nas"
Dane wycieczki:
Km: | 100.07 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 04:30 | km/h: | 22.24 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Siostra zaprosiła mnie do
Siostra zaprosiła mnie do Olsztyna na Kortowiadę więc nie mogłem stracić takiej okazji na wycieczkę ;) spakowałem trochę rzeczy, założyłem bagażnik i w drogę ;)
Do Rucianego Nidy zawitało kilku motocyklistów:
na początku do Mrągowa jechało mi się bardzo dobrze, dopiero za tą miejscowością poczułem silniejszy wiatr w stronę twarzy (zwany też: Wmordewind) no ale trzeba było jechać dalej i nie narzekać bo już półmetek miałem prawie wykręcony:
no i tak kręciłem dalej, z mniejszą średnią, ale nie najgorszą ;)
a to już zdjęcie z samej imprezy:
podobno było tam około 40tys studentów i studentek ;)
Do Rucianego Nidy zawitało kilku motocyklistów:
na początku do Mrągowa jechało mi się bardzo dobrze, dopiero za tą miejscowością poczułem silniejszy wiatr w stronę twarzy (zwany też: Wmordewind) no ale trzeba było jechać dalej i nie narzekać bo już półmetek miałem prawie wykręcony:
no i tak kręciłem dalej, z mniejszą średnią, ale nie najgorszą ;)
a to już zdjęcie z samej imprezy:
podobno było tam około 40tys studentów i studentek ;)
Dane wycieczki:
Km: | 119.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:42 | km/h: | 25.41 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Poszedłem rano do kościoła
Poszedłem rano do kościoła i w trakcie mszy oświeciło mnie :)
pomyślałem żeby zaatakować życiowy rekord, ale nie w dystansie tylko w
jeździe na czas :) Mianowicie, zabawa polega na tym żeby jak
najszybciej dojechać do miejscowości Ełk.
Poprzedni rekord wynosił 1:42:23h a teraz:
zdjęcia
mają wczorajszą datę ponieważ wczoraj w nocy bawiłem się fonem i przez
przypadek przestawiłem. pokręciłem się po Ełku,żeby ochłonąć. W Ełku mają bardzo ładną trasę przy jeziorze Ełckim:
Cyrk:
ostygłem,
więc można wracać do domu, ale żeby nie było tą samą drogą to jadę
przez Orzysz. W miejscowości Wierzbiny znalazłem bardzo wąski chodnik :)
no
i wracałem już do domu, ale jeszcze pojechałem do Pana Dariusza żeby
skrócić wszystkie pancerze bo za długie były ;) pogoda dziś dopisała
wiec jestem zadowolony w 100% :)
pomyślałem żeby zaatakować życiowy rekord, ale nie w dystansie tylko w
jeździe na czas :) Mianowicie, zabawa polega na tym żeby jak
najszybciej dojechać do miejscowości Ełk.
Poprzedni rekord wynosił 1:42:23h a teraz:
zdjęcia
mają wczorajszą datę ponieważ wczoraj w nocy bawiłem się fonem i przez
przypadek przestawiłem. pokręciłem się po Ełku,żeby ochłonąć. W Ełku mają bardzo ładną trasę przy jeziorze Ełckim:
Cyrk:
ostygłem,
więc można wracać do domu, ale żeby nie było tą samą drogą to jadę
przez Orzysz. W miejscowości Wierzbiny znalazłem bardzo wąski chodnik :)
no
i wracałem już do domu, ale jeszcze pojechałem do Pana Dariusza żeby
skrócić wszystkie pancerze bo za długie były ;) pogoda dziś dopisała
wiec jestem zadowolony w 100% :)
Dane wycieczki:
Km: | 117.91 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:30 | km/h: | 26.20 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |