dom-szkoła-dom, później na pocztę
Piątek, 7 marca 2008 | dodano:08.03.2008Kategoria <50km
dom-szkoła-dom, później na pocztę i troche po mieście...
Dane wycieczki:
Km: | 16.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 19.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, a po południu troche po
Czwartek, 6 marca 2008 | dodano:08.03.2008Kategoria <50km
dom-szkoła-dom, a po południu troche po mieście. Pojechałem do Maldanina, później drogą leśną do Snopek, i zaczął padać śnieg...

Wracając do Pisza postanowłem odwiedzić dwa bunkry blisko drogi:


cały mokry wróciłem do domu...

Wracając do Pisza postanowłem odwiedzić dwa bunkry blisko drogi:


cały mokry wróciłem do domu...
Dane wycieczki:
Km: | 27.77 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 23.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkola-dom a po południu z tatą po
dom-szkola-dom a po południu z tatą po mieście w poszukiwaniu
bagażników rowerowych na samochód... tylko jedna dostępna oferta, ale
blado wypadająca przy tej samej z Alledrogo...
bagażników rowerowych na samochód... tylko jedna dostępna oferta, ale
blado wypadająca przy tej samej z Alledrogo...
Dane wycieczki:
Km: | 17.38 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 20.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom... śnieg z deszczem
dom-szkoła-dom... śnieg z deszczem prawie przez cały dzień... wieczorem na basen
Dane wycieczki:
Km: | 12.28 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 21.05 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, a później tata i ja
dom-szkoła-dom, a później tata i ja pojechaliśmy sprawdzić okoliczne dawne leśniczówki. Dawne bo już nie istnieją, a szkoda...

pojechaliśmy w stronę Szast:

i kierowaliśmy się w stronę pierwszej leśniczówki:

gdzie jest GonZoo? ;)

tata ;] już w leśniczówce Wilki :

znowu ja ;)

następna leśniczówka:

no i pogoda się troche załamała, zaczął padać śnieg z deszczem wiec wracamy do domu...

pojechaliśmy w stronę Szast:

i kierowaliśmy się w stronę pierwszej leśniczówki:

gdzie jest GonZoo? ;)

tata ;] już w leśniczówce Wilki :

znowu ja ;)

następna leśniczówka:

no i pogoda się troche załamała, zaczął padać śnieg z deszczem wiec wracamy do domu...
Dane wycieczki:
Km: | 27.29 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 13.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Jak co niedziela o 11 na
Jak co niedziela o 11 na okrąglaku spotykamy się całą paczką, Ci którzy
mogli być to byli a Ci co nie mogli niech żałują. Wycieczka z Panem
Darkiem i z moim Tatą. Pojechaliśmy do Snopek przez dworzec w Piszu i
tam zobaczyliśmy takie monstrum:

autobus chyba odmówił posłuszeństwa wiec trzeba było wezwać doktora ;)
dojechaliśmy
do Snopek i pojechaliśmy szlakiem rowerowym o dźwięcznej nazwie "E" do
miejscowości Karwik gdzie Pan Darek ma swoje Rancho :)

jechaliśmy
cały czas lasem, wiec wiatru prawie nie czuliśmy. Z Karwika
pojechaliśmy do Pisza przez Maldanin i później rozjechaliśmy się do
domów. Wieczorem zrobiłem jeszcze rundę po mieście.
mogli być to byli a Ci co nie mogli niech żałują. Wycieczka z Panem
Darkiem i z moim Tatą. Pojechaliśmy do Snopek przez dworzec w Piszu i
tam zobaczyliśmy takie monstrum:

autobus chyba odmówił posłuszeństwa wiec trzeba było wezwać doktora ;)
dojechaliśmy
do Snopek i pojechaliśmy szlakiem rowerowym o dźwięcznej nazwie "E" do
miejscowości Karwik gdzie Pan Darek ma swoje Rancho :)

jechaliśmy
cały czas lasem, wiec wiatru prawie nie czuliśmy. Z Karwika
pojechaliśmy do Pisza przez Maldanin i później rozjechaliśmy się do
domów. Wieczorem zrobiłem jeszcze rundę po mieście.
Dane wycieczki:
Km: | 34.12 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 15.16 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
nowy miesiąc, wiec trzeba
Sobota, 1 marca 2008 | dodano:01.03.2008Kategoria <50km
nowy miesiąc, wiec trzeba było go jakoś rozpocząć.Pojechałem na Salę
pograć z kolegami w piłkę i z powrotem do domu. cały czas pada deszcz,
wiec chyba posiedzimy w domu...ale wieczorem troche sie uspokoiło wiec krótko po mieście
pograć z kolegami w piłkę i z powrotem do domu. cały czas pada deszcz,
wiec chyba posiedzimy w domu...ale wieczorem troche sie uspokoiło wiec krótko po mieście
Dane wycieczki:
Km: | 15.13 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 15.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła- kręcenie sie po mieście,
dom-szkoła- kręcenie sie po mieście, a popołudniu wycieczka z miłą koleżanką Olą:

pojechaliśmy do Jagodnego, później kierowaliśmy się do Babrost przez pola:

troszke się rozpędziłem :]

Z
Babrost pojechaliśmy do miejscowości Łupki, pózniej asfaltem do Pisza,
zajechaliśmy nad jezioro i odprowadziłem Olę do domku ;)

pojechaliśmy do Jagodnego, później kierowaliśmy się do Babrost przez pola:

troszke się rozpędziłem :]

Z
Babrost pojechaliśmy do miejscowości Łupki, pózniej asfaltem do Pisza,
zajechaliśmy nad jezioro i odprowadziłem Olę do domku ;)
Dane wycieczki:
Km: | 43.41 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 17.36 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom, a po południu asfaltem
dom-szkoła-dom, a po południu asfaltem w stronę Białej Piskiej:

za miejscowością Kocioł Duży skręciłem w lewo i wjechałem w lasy Puszczy Piskiej. Znalazłem małe ale urokliwe jeziorko:

pózniej
kierowałem się w stronę jeziora Roś, ale że pierwszy raz byłem w tych
lasach to w najprostrzy sposób zgubiłem rozeznanie i wyjechałem w Kotle
Dużym ;)
po drodze spotkałem małe gospodarstwo:

Gdy
już dojechalem do Kotła poczułem że wiatr wieje ostro w twarz, a ja już
na dzis miałem serdecznie dość jazdy. chyba kondycja mi siada a tu
początek sezonu... na szczęście ciągnik, jadący w tę samą stronę co ja,
troche mi pomógł nieprzepisowo:

zdjęcie bardzo kiepskiej jakości bo ten ciągnik to tylko z nazwy był ;)

za miejscowością Kocioł Duży skręciłem w lewo i wjechałem w lasy Puszczy Piskiej. Znalazłem małe ale urokliwe jeziorko:

pózniej
kierowałem się w stronę jeziora Roś, ale że pierwszy raz byłem w tych
lasach to w najprostrzy sposób zgubiłem rozeznanie i wyjechałem w Kotle
Dużym ;)
po drodze spotkałem małe gospodarstwo:

Gdy
już dojechalem do Kotła poczułem że wiatr wieje ostro w twarz, a ja już
na dzis miałem serdecznie dość jazdy. chyba kondycja mi siada a tu
początek sezonu... na szczęście ciągnik, jadący w tę samą stronę co ja,
troche mi pomógł nieprzepisowo:

zdjęcie bardzo kiepskiej jakości bo ten ciągnik to tylko z nazwy był ;)
Dane wycieczki:
Km: | 34.38 | Km teren: | 10.20 | Czas: | 01:40 | km/h: | 20.63 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
dom-szkoła-dom a popołudniu z Panem
dom-szkoła-dom a popołudniu z Panem Darkiem pojechaliśmy do Jabłoni i
stamtąd kierowaliśmy się w stronę Pogobia Średniego. ujechaliśmy
dosłownie 400m i jakaś grubsza gałąź wkręciła mi się w napęd i tylną
przerzutkę, która zmieniła swoje położenie z przymocowanej do ramy na
ciągnącą się po ziemi... :/ szlak jasny by mnie trafił gbybym mial
wracać do domu około 8 km piechotą... na szczęście Pan Darek zawsze
wozi ze sobą pakiecik kluczy i udało się przymocować przerzutkę
prowizorycznie, żebym dojechał jakoś do domu:

gdy już wróciłem to odrazu zabrałem się za naprawę:

no i naprawione :

stamtąd kierowaliśmy się w stronę Pogobia Średniego. ujechaliśmy
dosłownie 400m i jakaś grubsza gałąź wkręciła mi się w napęd i tylną
przerzutkę, która zmieniła swoje położenie z przymocowanej do ramy na
ciągnącą się po ziemi... :/ szlak jasny by mnie trafił gbybym mial
wracać do domu około 8 km piechotą... na szczęście Pan Darek zawsze
wozi ze sobą pakiecik kluczy i udało się przymocować przerzutkę
prowizorycznie, żebym dojechał jakoś do domu:

gdy już wróciłem to odrazu zabrałem się za naprawę:

no i naprawione :

Dane wycieczki:
Km: | 20.67 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 15.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |